Adapter obiektywu Canon FD do mocowania Fujifilm FX do bezlusterkowców Adapter mocowania obiektywu K&F Concept
Kod produktu: KF06.108
Kupiłem tę część, aby móc używać mojego kompozytora Lensbaby również w moich aparatach Fuji. Adapter robi wartościowe i dobrze wykonane wrażenie. Wygląda stabilnie i działa zgodnie z oczekiwaniami. Ponieważ w Composerze wszystko i tak ustawia się ręcznie, nie interesuje mnie brak historii autofokusa. Dla mnie bardzo przydatne w tej cenie.
02.06.2017
- Solidna jakość wykonania. Szkoda, że nie miał jeszcze kilku przystanków.- Montaż poszło gładko z korpusem Fuji X-T20 oraz obiektywami Nikkor 50mm f/1.8G i Tokina 12-28 f/4. Czas iść zrobić kilka zdjęć!
27.05.2017
Kupiłem adapter do mojego Fuji XT-10, ponieważ mam jeszcze tyle obiektywów Nikon. Sam adapter jest bardzo dobrze zbudowany i sam w sobie dużo waży - duży plus za tę część. Ustawienie przysłony działa bardzo dobrze, ale to zakres regulacji przysłony ma tylko około centymetra szerokości, nie można nią szczególnie precyzyjnie regulować przysłony. W przypadku obiektywów G-Nikkor ustawia to pełną przysłonę. W przypadku Nikkorów z pierścieniem przysłony pierścień na adapterze zawsze ustawia się do końca, a przysłonę reguluje się pierścieniem na obiektywie.Ogólnie rzecz biorąc, kupiłbym ten adapter raz po raz, zwłaszcza za taką cenę! Wielkie brawa dla Amazon, autor: po drodze - zamówione w poniedziałek i dostarczone we wtorek!
25.05.2017
Bardzo dobrze wykonane. Miałem to tylko przez jeden dzień i przetestowałem adapter ze wszystkimi moimi obiektywami NIKKOR i działały dobrze. W przeciwieństwie do adaptera Fotasy, który również posiadam, nie ma to zbyt wiele problemów. Kupiłem to, aby móc spróbować użyć moich nowszych obiektywów G.
11.05.2017
Ten adapter działa świetnie i w ogóle nie porusza się. Używam go z dwoma obiektywami Nikon i zapewnia ostre, czyste obrazy bez przecieków światła.
08.05.2017
Kliknie od razu na Fujifilm X-E1.Ten adapter jest jednym z moich najlepszych akcesoriów do aparatów fotograficznych zakupionych do tej pory.Adaptery otwierają zupełnie nowy świat dla leniwych cyfrowych zdjęć, takich jak ja.Wielki fan adapterów K&F Concepts tutaj.Po co płacić więcej!
07.05.2017
adapter pasuje bardzo dobrze, chybocze i nic nie skrzypi, a co najlepsze pierścień przysłony wskakuje precyzyjnie i nie reguluje się tak jak w przypadku innego produktu, który nazywam swoim własnym.Mam jeszcze jeden do mojego drugiego zamówionego obiektywu Nikona.
22.03.2017
Ta recenzja dotyczy adaptera K&F Concept „Canon FD > Fujifilm X-Mount”. Używam adapterów od lat, aby używać starszych obiektywów manualnych we współczesnych aparatach systemowych. Dlatego miałem w rękach wiele takich adapterów. Obecnie posiadam ich około 20 (korzystam z aparatów Sony, Fuji i Olympus i mam dużo obiektywów manualnych - stąd ich tak dużo). Rok czy dwa temu poznałem adaptery od K&F-Concept i od razu mnie wciągnęły lubie to. Oto cechy, które szczególnie podobają mi się w adapterze Canon FD Fuji X: 1) Adapter jest dobrze wykonany (i oczywiście wykonany z metalu). Powierzchnia jest gładka, a na krawędziach nie czuć chropowatości itp. 2) Pierścień, który porusza metalowym trzpieniem wewnątrz, obraca się płynnie. A teraz ważny punkt: metalowy trzpień wewnątrz chwyta obiektyw Canona i uruchamia tam przysłonę. Przy bardzo wielu przejściówkach innych producentów, ta metalowa szpilka to nie tylko szpilka, ale zwykła mała śrubka z gwintem (pewnie dlatego, że to najtańsze rozwiązanie). Podczas obracania pierścienia ta mała śrubka ociera się swoim gwintem o metalowy trzpień przysłony obiektywu. Nie wyobrażam sobie, żeby małe mikrocząsteczki nie wypadały z czasem z ostrych, cienkich krawędzi śruby adaptera i nie wpadały do obiektywu. W adapterze K&F Concept bolec na adapterze nie jest śrubą, ale prawdziwym metalowym bolcem o okrągłym przekroju i gładkiej powierzchni. także w skrócie sensowne i porządnie wykonane.3) Zasilacz jest CZARNY. Brzmi jak żart, ale nim nie jest. Istnieje wiele adapterów, które na zdjęciach wyglądają na czarne, ale potem jakoś "ciemno ciemnoszare". Jest to zauważalne po podłączeniu obiektywu: obiektyw wygląda wtedy wysokiej jakości i pięknie, aparat też, ale pomiędzy widać „taką ciemnoszarą matową rzecz”. Adaptery K&F Concept są naprawdę czarne z lekkim połyskiem, dzięki czemu wyglądają dokładnie jak typowy metalowy obiektyw manualny (również jak np. obiektywy Pentax, Olympus, Nikon itp. z lat 80-tych).4) Oba bagnety są starannie wykończone i siedzą po prostu dobrze, ani za luźno, ani za ciasno (nigdy nie widziałem przejściówek innych producentów, które byłyby za luźne, ale były zdecydowanie za ciasne). Jeśli ogólnie połączenie adaptera wydaje się nieco za luźne lub nieco za ciasne, to nie zawsze wina leży po stronie adaptera. Używając kilku oryginalnych obiektywów z tym samym bagnetem, widziałem na przykład, że istnieją wyraźnie zauważalne różnice między obiektywami. Istnieją więc pewne niewielkie tolerancje lub różnice między poszczególnymi soczewkami.5) Adapter wygląda dobrze i jest wysokiej jakości (patrz także punkt 3). Jest naprawdę czarny, ma w sam raz lekko połyskujące wykończenie i ładnie wyglądającą chromowaną obwódkę od strony aparatu, co widać na zdjęciach (również chrom na metalu). Gdy obiektyw jest podłączony, adapter ma tendencję do tworzenia optycznie jednostki z obiektywem, w zależności od obiektywu. Nie widzisz też od razu, czy adapter jest również podłączony do aparatu. W mniejszym stopniu dotyczy to adapterów „ciemno-ciemnoszarych” opisanych powyżej.
21.03.2017
Wydaje się być dobrze wykonany, zwłaszcza za cenę. Akceptuje obiektywy Nikon Ai/D/G Na początku nie mogłem zablokować adaptera do obiektywu Nikon; po przeszukaniu sieci wydaje się, że potrzeba więcej siły, niż mogłoby się wydawać, aby obiektyw Nikona osadził się i zatrzasnął w adapterze; późniejszy montaż obiektywów przebiegał sprawniej. Spodziewałem się, że będę mógł używać pierścieni przysłony obiektywów D i Ai do kontrolowania przysłony, ale wydaje się, że nie daje to żadnego efektu; Zewnętrzny pierścień używany do ustawienia przysłony obiektywów G działa z nimi, więc mogę kontrolować przysłonę (choć nie tak dokładnie, jak w przypadku własnych pierścieni przysłony obiektywów D/Ai. Wydaje się, że jest „wystarczająco dobry”.
07.03.2017